Czy noszenie czapki przez dziecko rzeczywiście jest konieczne? Tylko fakty i zero mitów
Czapeczka jest nieodłącznym atrybutem dziecka od chwili narodzin. O ile wychodząc na zewnątrz, trzeba zadbać, by dziecko miało na głowie czapeczkę, gdy panuje niesprzyjająca aura bądź dziecko jest jeszcze małe, o tyle w domu konieczność zakładania czapeczki dziecku jest często kwestionowana. Materiał i rodzaj czapki na pewno trzeba dobrać do potrzeb. Warto poznać same fakty na temat tego elementu garderoby i tego kiedy rzeczywiście jest niezbędny.
Dla niemowlęcia czapeczka w domu jest potrzebna – mit
Jeżeli w domu macie temperaturę powyżej 15 stopni, to nie trzeba zakładać czapeczki dziecku, nawet jeśli okazjonalnie wietrzycie pokój. Nie mają zatem racji wszystkie ciotki i babcie, które twierdzą, że maluch do 3 miesiąca życia powinien mieć na głowie czapeczkę. Owszem powinien, ale nie w domu. Jedynym momentem, gdy można na pewien czas założyć dziecku czapkę w domu jest moment po kąpieli, gdy przenosi się je do chłodniejszego pomieszczenia niż łazienka. Jednak po upływie pół godziny ową czapeczkę trzeba zdjąć. Dziecko werandowane na tarasie czy balkonie także powinno mieć czapeczkę na głowie.
Brak czapeczki na głowie powoduje zapalenie uszu – mit
Jedną z często powtarzanych teorii jest ta, że brak czapeczki na głowie powoduje, że dziecko przeziębi uszy. Tymczasem za zapalenie uszu odpowiadają bakterie i wirusy, a nie brak czapeczki. Tutaj nie chodzi zatem o zapalenie uszu, ale wyziębienie organizmu, bo faktem jest, że czapeczka na głowie chroni częściowo przed wychłodzeniem. Na pewno na spacery warto ją zakładać do 3 miesiąca życia dziecka, gdy nie ma jeszcze całkowicie wykształconej odporności.
Czapeczki dla niemowlęcia i czapki chłopięce czy dziewczęce należy dobierać do pory roku – fakt
Nie tylko niemowlęta noszą czapeczki, warto więc zająć się też kwestią starszych dzieci. Czapki chłopięce i dziewczęce należy dobierać pod kątem pory roku. Dziecko powyżej 3 roku życia powinno zakładać czapkę, gdy temperatura spada poniżej 10 stopni. Jednak dużo zależy od temperatury odczuwalnej. Bywa, że ta jest niższa od tej, którą pokazują termometry i wtedy też warto sięgnąć po czapkę. Na lato należy wybierać lekkie bawełniane czapki, np. czapki z daszkiem czy czapki typu kapelusze znane też jako czapki wędkarskie. Z kolei zimą należy wybierać czapki chłopięce i dziewczęce wykonane z weluru, polaru czy grubszej bawełny, a także poliestru wysokiej jakości, które zapewnią ciepło, a jednocześnie pozwolą skórze oddychać.
Czapeczki nie trzeba zakładać gdy temperatura przekracza 15 stopni, a dziecko ma inną ochronę przed słońcem – fakt
Latem bardzo łatwo o udar słoneczny i sama czapka nie wystarczy, gdy temperatura jest bardzo wysoka. Nie powinno się wychodzić z dzieckiem, gdy przekracza ona 30 stopni. Jednak gdy nie jest upalnie, a po prostu ciepło można oczywiście wyjść na spacer i jeśli dysponuje się parasolką w wózku spacerowym czy lekką chustką nie trzeba zakładać dziecku czapki. Jeżeli chodzi o niemowlęta, to czapkę należy dopasować tak, aby nie zsuwała się. Można ją dopasować na podstawie tabeli rozmiarów dla danego wieku. Gdy starsze dziecko przebywa na placu zabaw, to koniecznie powinno mieć na głowie czapkę. Oczywiście istotne jest to, by długo nie przebywało w słońcu, mimo że ma czapkę na głowie.
Czapka jest dopełnieniem stylizacji
Poza aspektem funkcjonalnym czapki chłopięce i dziewczęce są przede wszystkim dopełnieniem danej stylizacji. Można je zatem w wersji zimowej dobrać do kurtki, a także spodni softshell, czy innych dodatków jak komin czy rękawiczki. Dlatego wtedy, gdy temperatura wskazuje, że dziecko czapkę powinno założyć, to należy mu o tym przypomnieć. Jeżeli raz czy drugi raz ściągnie czapkę i poczuje chłód, to szybko przestanie protestować. Zresztą jeśli czapka jest designerska i wygodna, to dziecko będzie ją chętnie nosić. To samo dotyczy oczywiście czapek przeznaczonych na sezon letni.
W przypadku niemowląt, ale i starszych dzieci bardzo ważne jest by czapka zakrywała uszy. Samo przewianie nie spowoduje ich zapalenia, ale może przyczynić się do ich podrażnienia, a także zwiększyć szansę na to, że bakterie czy wirusy dostaną się do kanału słuchowego.