Pleśń w doniczce i jej wpływ na zdrowie domowników
Bywa tak, że szczególnie po zimie na powierzchni ziemi w doniczce pojawia się pleśń. Wygląda ona nieestetycznie i jest bardzo niebezpieczna. Biały nalot w doniczce to zbita grzybnia, najczęściej z pojawiającymi się zarodnikami. Z początku tworzy maleńkie skupiska gdzieniegdzie w doniczce, lecz przy sprzyjających warunkach rozrasta się na całej powierzchni podłoża. Gdy tak się dzieje, roślina może zacząć więdnąć, a jej korzenie mogą zacząć gnić. Bardzo zbita pleśń usadowiona w doniczce, utrudnia ponad to przedostanie się wody po całym podłożu i woda nie dociera do korzeni. Prawidłowo pielęgnowane rośliny doniczkowe zazwyczaj wzrastają nie sprawiając znacznych kłopotów, jednak czasem pojawiają się czynniki powodujące powstanie tych brzydkich i nieestetycznych kłaczków na powierzchni podłoża.
Pleśń w doniczce – przyczyny
Przyczyn powstawania pleśni może być wiele, a najważniejsze to:
- Słabe oświetlenie na stanowisku rośliny
- Niska temperatura
- Zastałe powietrze
- Nadmierna wilgotność podłoża
- Zbyt wilgotne powietrze w pomieszczeniu
- Skażone podłoże, w którym posadziliśmy roślinę
Taki problem może się pojawić na przykład w nowych budownictwach lub w pomieszczeniach ze świeżo wymienionymi oknami. Pomieszczenia wówczas są zbyt szczelne i nie istnieje tam odpowiednia cyrkulacja powietrza. Przed przystąpieniem do walki z pleśnią należy upewnić się, że to białe coś, co widzimy w doniczce jest na pewno białym puszkiem, a nie twardą, lekko żółtawą fakturą. To drugie jest zwyczajnym osadem wapiennym, który sam w sobie jest zupełnie nieszkodliwy dla roślin, może ewentualnie utrudniać wodzie penetrację do korzeni. Powstaje, gdy roślinę podlewamy zbyt twardą wodą.
Pleśń w doniczce – profilaktyka
Warto poznać metody zapobiegania powstawaniu pleśni, albowiem jak mówi przysłowie: „Lepiej zapobiegać, niż leczyć”.
- Rzadziej podlewamy rośliny narażone na pleśń, przed następnym podlaniem czekamy, aż wierzchnia warstwa przeschnie
- Unikamy osłonek pozbawionych otworów odpływowych, bez których wilgoć zalega w doniczce i powoduje powstawanie grzybów
- Ustawiamy doniczki w jasnym i w miarę przewiewnym miejscu – ruch powietrza i światło nie są przyjaciółmi pleśni
- Zaopatrujemy się w ziemię dla naszych roślin jedynie u sprawdzonych i pewnych producentów, albowiem ziemia z niepewnego źródła może być skażona groźnymi patogenami
Jak się pozbyć pleśni z doniczki
W momencie, gdy jednak pleśń zagości w doniczce naszego kwiatka, musimy przystąpić do prewencji. Najpierw należy zlokalizować i zdiagnozować przyczyny powstania grzybów i wyeliminować je zanim zastosujemy jakiekolwiek środki grzybobójcze. Po pierwsze musimy niestety ograniczyć podlewanie rośliny, pozostawiony nadmiar wody również nie jest wskazany. Jeśli jesteśmy miłośnikami nawilżaczy powietrza, musimy z nich zrezygnować, a w zamian zacząć stosowanie pochłaniaczy wilgoci ze specjalnymi filtrami, szczególnie w okolicy parapetu. Musimy dobrze przewietrzyć pomieszczenie i pamiętać, by na przyszłość nie domykać całkowicie i szczelnie okien, najlepiej zostawić szczelinę wentylacyjną w oknie w celu umożliwienia powietrzu cyrkulacji. W sezonie grzewczym często para wodna skrapla się na naszych oknach, co sprzyja powstaniu pleśni. Należy pomieszczenie wentylować i wietrzyć, a na pewno należy pamiętać o wycieraniu z okien i parapetów skroplonej pary wodnej. Stłoczone w tym okresie donice na parapetach sprawiają, że cyrkulacja powietrza jest mocno ograniczona, należy zatem ułożyć donice w większych odstępach. Nieprzepuszczalne, ciężkie i gliniaste podłoże to również przyjaciele pleśni. Dosypanie do takiej ziemi piasku nieco polepszy spulchnienie podłoża. W przypadku, gdy doniczka nie posiada otworów odpływowych w dnie, należy zastosować odpowiedni drenaż, albowiem bez tego woda zalegać będzie, przez co korzenie zaczną gnić. Niektóre źródła podają, że roślinę należy przesadzić do świeżego podłoża, jednak w sezonie grzewczym zimą tylko zmaltretujemy tym naszą roślinę. Dobrze jest wówczas zastosować dobrze dobrany środek grzybobójczy, oraz lepszy drenaż podłoża.
„Pleśń w doniczce i jej wpływ na zdrowie domowników”- gdzie tu jest opisany wpływ na zdrowie domowników?
Zaczynało się obiecująco, a gdy oczekiwałem na rozwinięcie tytułu rozczarowałem się. Autor chyba miał coś ważniejszego do robienia i zapomniał o dokończeniu artykułu.
Daję minusa.