Lewatywa przed porodem

Lewatywa przed porodem

Hydrokolonoterapia, z łaciny enema to inne nazwy lewatywy. Zabieg lewatywy ma za zadanie wymuszenie wypróżnienia. Usuwa zalegające w jelicie gruby masy kałowe. To nic innego, jak wprowadzenie do odbytu płynu, którego zadaniem jest przepłukanie jelita grubego i oczyszczenie go tym samym z mas kałowych. Należy pamiętać, aby nie stosować tego zabiegu zbyt często, albowiem to rozleniwia jelita, przez co zaburza ich funkcjonowanie. Doprowadza to wówczas do uniemożliwienia wypróżnienia się drogą naturalną.

Lewatywa przed porodem – na czym polega

W niektórych szpitalach, najczęściej salowa wkłada do odbytu pacjentki specjalny cewnik, czyli plastikową rurkę, przez którą wprowadza wodę z mydlinami aż do końcowego odcinka jelita grubego. Jest to stara metoda, ale wciąż stosowana w szpitalach do tego przyzwyczajonych. W innych placówkach pacjentka otrzymuje jednorazowy zestaw do samodzielnego wykonania zabiegu lewatywy. W skład tego zestawu wchodzi pojemnik i specjalnie przygotowany do tego celu płyn.

Lewatywa przed porodem – po co się ją robi

Czemu służy lewatywa przed porodem? Dzięki opróżnieniu jelita rzadziej dochodzi do niezamierzonego wypróżnienia podczas akcji porodowej. Chroni to maleństwo przed kontaktem z groźnymi dla niego bakteriami zawartymi w kale matki. Z racji tego, że obawa przez zrobieniem kupy podczas porodu może być ogromna, może to utrudniać i przedłużać sam poród, albowiem żadna rodząca nie chce, by personel widzący ją w zaistniałej sytuacji, zobaczył coś, czego wcale nie musi oglądać. Lewatywa przed porodem zatem pośrednio przyspiesza też akcję porodową. Innym argumentem za stosowaniem lewatywy przed porodem jest fakt, że po tym zabiegu odkłada się w czasie konieczność skorzystania z toalety w celu uiszczenia „numeru dwa”, co po porodzie nie jest sprawą łatwą.

Lewatywa przed porodem – konieczna czy obowiązkowa

Kwestia wykonania zabiegu hydrokolonoterapii zapewne spędza sen z powiek niejednej przyszłej mamie. Powstaje pytanie, czy jest to konieczne od strony medycznej, czy jest obowiązkowe? Otóż lewatywa przed porodem w żaden sposób nie jest konieczna pod kątem medycznym i nie ma medycznego uzasadnienia, co stwierdziła Światowa Organizacja Zdrowia – WHO. Kiedyś była obowiązkowa i robioną ją każdej kobiecie przed porodem. Szpitale często wykonują ten zabieg z przyzwyczajenia i z niechęci do zmian. Personel takich szpitali często nawet nie uprzedza pacjentek o tym, że czeka je ten zabieg, mało tego – nikt nie pyta ich o pozwolenie. Jest to traktowanie przedmiotowe, albowiem w chwili gdy pacjentka ma wybór, powinna mieć możliwość skorzystania z tego prawa. Jest to bardzo intymny zabieg, bardzo nieprzyjemny i odbierany często jako upokarzający.

Dowodem na brak medycznej zasadności wykonywania lewatywy przed porodem jest fakt, że szpitale o wysokim standardzie nie wykonują lewatywy z rozpędu, a jeżeli już to za wyraźną zgodą pacjentki. W tego typu placówkach kobiety i ich dzieci traktowane są podmiotowo, a nie przedmiotowo. Innym dowodem na to, że nie jest konieczne wykonanie lewatywy jest to, że jednym z objawów początku porodu i podczas jego trwania jest wystąpienie biegunki, co na samym początku rozwiązuje problem kontaktu dziecka z kałem, gdy już pojawi się ono na świecie. Istotnym jest fakt, że mimo wykonania lewatywy, i tak podczas porodu pojawia się kał, w prawdzie jest go znacznie mniej, ale nie jest to zjawisko niezgodne z naturą, więc położna i lekarz są na to przygotowani.

Lewatywa w domu

Jeśli przeraża Cię zabieg w warunkach szpitalnych, odbywający się na ogół na fotelu ginekologicznym, możesz sama wykonać lewatywę w domu przed wyjazdem do porodu. Na początek musisz się zaopatrzyć w aptece w specjalny zestaw do lewatywy. Sam zabieg najlepiej wykonywać w toalecie w pozycji klęczącej lub leżącej. Jeśli do dyspozycji masz pojemnik z cewnikiem, najpierw napełniasz pojemnik dołączonym do zestawu ciepłym (nie gorącym) płynem, potem montujesz rurkę z cewnikiem, którą umieszczasz w odbycie. Pojemnik z płynem musi być uniesiony, aby płyn siłą grawitacji spłyną do jelita. Innym rozwiązaniem jest gruszka, która gdy ścisnąć jej gumową część, wytwarza ciśnienie i wpuszcza w ten sposób płyn tam, gdzie ma się on znaleźć.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *